Posłanie do nadwrażliwych
Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi za waszą czułość w nieczułości świata,
za niepewność - wśród jego pewności za to, że odczuwacie innych tak jak siebie samych zarażając się każdym bólem
za lęk przed światem, jego ślepą pewnością, która nie ma dna
za potrzebę oczyszczania rąk z niewidzialnego nawet brudu ziemi bądźcie pozdrowieni.
Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za wasz lęk przed absurdem istnienia i delikatność niemówienia innym tego co w nich widzicie
za niezaradność w rzeczach zwykłych i umiejętność obcowania z niezwykłością
za realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego,
za nieprzystosowanie do tego co jest a przystosowanie do tego co być powinnoza to co nieskończone - nieznane - niewypowiedziane ukryte w was.
Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za waszą twórczość i ekstazęza wasze zachłanne przyjaźnie, miłość i lękże miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed wami.
Bądźcie pozdrowieni za wasze uzdolnienia - nigdy nie wykorzystane -(niedocenianie waszej wielkości nie pozwoli poznać wielkości tych, co przyjdą po was)
za to, że chcą was zmieniać zamiast naśladować, że jesteście leczeni zamiast leczyć świat
za waszą boską moc niszczoną przez zwierzęcą siłę
za niezwykłość i samotność waszych dróg
Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi.
autor wiersza - Kazimierz Dąbrowski psycholog kliniczny, psychiatra, filozof
"Przeciętny człowiek nie jest specjalnie ciekaw świata. Ot, żyje, musi jakoś się z tym faktem uporać, im będzie to kosztowało mniej wysiłku - tym lepiej. A przecież poznawanie świata zakłada wysiłek, i to wielki, pochłaniający człowieka. Większość ludzi raczej rozwija w sobie zdolności przeciwne, zdolność, aby patrząc - nie widzieć, aby słuchając - nie słyszeć."
Ryszard Kapuściński, 1932-2007