W rozwoju zaburzeń nerwicowych ważną rolę odgrywają czynniki psychologiczne, przyczyny ich powstawania można rozważać w pełni, opierając się na tzw. modelu biopsychospołecznym. Uwzględnia on także czynniki biologiczne, środowiskowe, społeczne czy kulturowe.
Leczenie zaburzeń nerwicowych powinno być kompleksowe, ale w znacznym zakresie tych zaburzeń leczeniem z wyboru jest psychoterapia i psychoedukacja. Oddziaływania te mają na celu zmianę podejścia pacjenta do przeżywanych przez niego dolegliwości i cierpienia oraz zmianę sposobu jego funkcjonowania, co może przynieść poprawę w postaci całkowitego ustąpienia objawów lub umiejętności reagowania na ich występowanie i radzenie sobie z nimi w sposób korzystny dla pacjenta. Farmakoterapia (leki) w niektórych przypadkach zaburzeń nerwicowych albo nie jest zalecana, albo stanowi tylko leczenie uzupełniające w określonych sytuacjach i stanach. Ale może być także podstawą długoterminowego leczenia, jak np. w przypadku niektórych zaburzeń lękowych (lęk napadowy/paniczny, lęk uogólniony, fobia społeczna, czy zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego.
Do tej grupy zaburzeń zalicza się między innymi agorafobię, fobie społeczne czy specyficzne postacie fobii. Lęki fobiczne wywołane są jakimś (zawsze tym samym i dobrze przez pacjenta identyfikowanym) obiektywnie niegroźnym czynnikiem (zwierzę, przedmiot, zjawisko) czy wydarzeniem zewnętrznym lub sytuacją, które pacjent odbiera jako zagrażające, stara się ich unikać, a w ich obecności odczuwa znaczny dyskomfort, lęk, a nawet cierpienie. Już samo myślenie o takich sytuacjach może powodować pojawienie się lęku – lęku antycypacyjnego.
Agorafobia występuje wtedy, kiedy pacjent odczuwa silny lęk przed tłumem ludzi, miejscami publicznymi czy sytuacjami, z których nie można się wycofać, uciec, uzyskać szybkiej pomocy, np. podróżowanie środkami komunikacji (zawłaszcza zatłoczonymi), przebywanie w kościele lub galerii handlowej, stanie w dużej kolejce. Nasilający się lęk agorafobiczny doprowadza do unikania takich sytuacji i narastających u pacjenta trudności z wyjściem z domu, aż do zupełnej niemożności opuszczenia miejsca zamieszkania bez towarzystwa innych osób. Agorafobia – gdy jest długotrwała i znacznie nasilona – mogą towarzyszyć objawy depresyjne. Częste jest również współwystępowanie agorafobii z napadami lękowymi.
Fobia społeczna (zespół lęku społecznego) należy do najczęściej występujących zaburzeń psychicznych i dotyka około 5–10% populacji. W jej przebiegu występuje narastający lęk m.in. przed oceną i ośmieszeniem, poniżeniem, „zbłaźnieniem się” przed innymi ludźmi w sytuacjach społecznych, w których według pacjenta uwaga innych jest skoncentrowana na nim. Pacjent obawia się, że w sytuacjach społecznych będzie miał zupełną pustkę w głowie, nie będzie w stanie nic powiedzieć lub też to co powie, będzie nieodpowiednie, śmieszne, niemądre.
Często pojawia się również obawa przed utratą kontroli nad sobą w tych sytuacjach.
Lękowi towarzyszą ponadto często nieprzyjemne objawy somatyczne, m.in.: kołatanie serca, uczucie braku tchu, gorąca, pocenie się, czerwienienie się, drżenie rąk i mięśni. Już samo wyobrażenie sobie takiej sytuacji może wywoływać silny lęk. Osoba dotknięta fobią społeczną jest zwykle przekonana, że wspomniane objawy są dla wszystkich widoczne i ją kompromitują i ośmieszają. Pacjent zdaje sobie sprawę z nadmierności przeżywanego lęku, nie potrafi jednak sobie z nim poradzić.
Osoby te zazwyczaj nie mają problemu z przebywaniem w „anonimowym” tłumie ludzi. Natomiast mogą odczuwać lęk np. przed przebywaniem w małej określonej grupie osób (z wyjątkiem najbliższej rodziny), przed wystąpieniami publicznymi, spożywaniem posiłków w miejscach publicznych, korzystaniem z publicznych toalet, przed przebywaniem w obecności osób przeciwnej płci.
Nasilający się w takich sytuacjach lęk doprowadza do stopniowego zaniechania uczestniczenia w takich sytuacjach, aż do całkowitego ich unikania. Powyższy obraz przedstawia tzw. uogólnioną postać fobii społecznej. Poza nią wyróżnia się również tzw. specyficzną (prostą) fobię społeczną, ograniczoną wyłącznie do nasilonej tremy i lęku przed publicznymi wystąpieniami (wygłaszanie wykładów, występy sceniczne, odpowiadanie na lekcjach).
Objawy najczęściej rozpoczynają się w okresie dorastania i bez odpowiedniego leczenia mogą przyjmować postać przewlekłą, znacznie upośledzając codzienne funkcjonowanie społeczne i zawodowe. Osoby dotknięte fobią społeczną są narażone na większe ryzyko uzależnień – mogą za pomocą np. alkoholu próbować radzić sobie z przykrymi objawami, „dodawać sobie odwagi”. Takie działanie jest jednak nieskuteczne, a nawet może nasilać i utrwalać objawy.
Skuteczne leczenie osób cierpiących na fobię społeczną obejmuje farmakoterapię i/lub psychoterapię. Czasami korzystne może być łączne zastosowanie tych metod. Niestety, osoby z fobią społeczną rzadko poszukują profesjonalnej pomocy, tkwiąc w przekonaniu że „taka już moja natura i nic się z tym nie da zrobić”.
Fobię społeczną należy odróżniać od tzw. zwykłej nieśmiałości. Oba te stany mają pewne cechy wspólne (odczuwanie nasilonego pobudzenia autonomicznego w sytuacjach społecznych – np. przyspieszona akcja serca, rumienienie się, pocenie się, słabiej rozwinięte umiejętności społeczne oraz unikanie sytuacji społecznych), jednak istnieją między nimi istotne różnice. Należy do nich przede wszystkim: nasilenie unikania sytuacji społecznych, poziom pogorszenia funkcjonowania społecznego i zawodowego oraz przebieg dolegliwości. Osoby nieśmiałe funkcjonują lepiej niż pacjenci z fobią społeczną, a występujące u nich objawy mają zmienny i przejściowy charakter (w przeciwieństwie do osób z fobią społeczną).
Specyficzne (izolowane) postacie fobii – polegają na występowaniu u pacjenta silnego lęku aż do przerażenia włącznie w przypadkach ograniczonych do konkretnych, specyficznych sytuacji lub zjawisk. Może to być między innymi:
Funkcjonowanie społeczne osoby z takimi izolowanymi fobiami zazwyczaj zależy od jej możliwości unikania tych sytuacji. W przypadku nasilonego cierpienia i pogorszenia funkcjonowania można zastosować terapię behawioralną, z użyciem takich technik, jak systematyczna desensytyzacja (odwrażliwianie), która polega na powolnym oswajaniu danej osoby z lękorodną sytuacją poprzez stopniowe konfrontowanie jej z łagodną wersją lękotwórczej sytuacji. Farmakoterapię w przypadku fobii specyficznych stosuje się rzadko.
Do zaburzeń tych zalicza się m.in. zaburzenia somatyzacyjne, zaburzenia hipochondryczne, zaburzenia autonomiczne pod postacią somatyczną, czy uporczywe bóle psychogenne. Pacjent skarży się na dolegliwości somatyczne, które mają wyraźny związek z czynnikami psychologicznymi, czego chory zwykle nie akceptuje w rozumieniu przyczyn swojego funkcjonowania i związanego z nim poziomu cierpienia.
Zaburzenia somatyzacyjne – związane są z licznymi i ciągłymi skargami pacjenta na wiele różnych, często zmieniających się dolegliwości somatycznych, które niekoniecznie dotyczą konkretnej choroby czy chorób somatycznych. Zazwyczaj pacjent podaje objawy z zakresu różnych układów i narządów, np. układu oddechowego (duszność, przyspieszony oddech), układu sercowo-naczyniowego (przyspieszone bicie serca), układu pokarmowego (biegunki, zaparcia, wzdęcia, nudności) oraz cały szereg innych dolegliwości, jak bóle i zawroty głowy, poczucie mrowienia, cierpnięcia, swędzenia, czy pieczenia różnych obszarów ciała. Pacjenci często są poddawani wielu różnym badaniom zarówno podstawowym, jak i specjalistycznym, których wyniki nie odbiegają od normy. Dopiero konsultacja psychiatryczna (po wykonaniu tych badań) może ukierunkować dalszy sposób postępowania i leczenia takiego pacjenta.
Zaburzenia hipochondryczne – polegają na przewlekłym, uporczywym przekonaniu pacjenta o występowaniu u niego co najmniej jednej poważnej choroby ciała, która według niego ma wiele niekorzystnych dla niego konsekwencji. Osoba na nie cierpiąca zazwyczaj skarży się na różne, ale niezbyt liczne, objawy związane z tą chorobą, które ją „potwierdzają”. Często nie mają one charakteru nieprawidłowego, patologicznego, ale przez chorego są tak odbierane. Pacjent, po wykluczeniu „chorób” przez lekarza, może „zmieniać” swoje „rozpoznania” na inne podczas kolejnych wizyt lekarskich, albo odnajdywać u siebie kolejne objawy będące „dowodem” choroby u niego „występującej”. Czasami tacy pacjenci odwiedzają wielu lekarzy różnych specjalności, ale mogą się czuć urażeni propozycją konsultacji psychiatrycznej.
Zaburzenia (dysfunkcje) autonomiczne występujące pod postacią somatyczną – związane są przede wszystkim z podawanymi przez pacjenta skargami na dolegliwości związane z funkcjonowaniem układów kontrolowanych głównie przez nerwowy układ autonomiczny, m.in. układu sercowo-naczyniowego, oddechowego czy pokarmowego. Pacjent może zgłaszać np. objawy „nerwicy serca”, „nerwicy żołądka”, psychogennej biegunki, wzdęć, niestrawności, czkawki, przyspieszony oddech, przyspieszone bicie serca, drżenie ciała. Podaje też szereg innych objawów, które wiąże z danym układem czy narządem i skupia swoją uwagę na tych dolegliwościach i możliwych ich konsekwencjach, co daje mu poczucie cierpienia, pomimo prawidłowych wyników specjalistycznych badań diagnostycznych.
Uporczywe bóle psychogenne – polegają na przewlekle występujących uporczywych silnych bólach, np. psychogennych bólach głowy czy dolnego odcinka kręgosłupa, które nie są związane z zaburzeniami czy chorobami somatycznymi, ale w ich powstawaniu i rozwoju główną rolę odgrywają czynniki psychologiczne.